Buty Emu
Jesienią i zimą pogoda w naszym kraju jest wyjątkowo niesprzyjająca – jest mokro i zimno. Często już w październiku potrzebujemy ciepłych i solidnych butów zimowych. Dlatego też buty Emu cieszą się w naszym kraju coraz większą popularnością. Jest to pewnego rodzaju fenomen, gdyż buty te przez wielu są uznawane za brzydkie – mają jednak ogromną rzeszę swoich zwolenników. Pomimo ich niezbyt zgrabnego wyglądu, przypominającego raczej babcine kalosze, wiele osób jest zwolennikami obuwia w tym stylu.
Nie każdy wie, że pierwsze buty Emu powstały dość dawno, bo około 30 lat temu. Ich pierwotnym zadaniem było ogrzewanie stóp windsurferów w Australii po treningu. Miłośnicy tego sportu podczas ćwiczeń na morzu byli narażeni na bardzo niskie temperatury. Z kolei po wyjściu na plażę było stosunkowo ciepło. Oryginalne buty Emu wykonane są z wełny owiec rasy merynos, które hodowane są jedynie w Australii. Wełna ta posiada szczególne właściwości – chroni przed niskimi temperaturami, a jednocześnie izoluje od słońca i nie dopuszcza do przegrzania się. Dlatego też obuwie to idealnie nadawało się do ogrzewania stóp sportowców, a obecnie nosi się je jako obuwie zimowe.
Buty Emu stały się popularne dzięki licznym gwiazdom, które noszą je z upodobaniem. Często noszone są nawet w upalne dni razem z szortami. Dla wielu ludzi taki widok wydaje się dziwny. Jednak noszenie butów Emo latem jest praktyczne właśnie dlatego, że doskonale izolują one od słońca i nie pozwalają stopom spocić się.
Najczęściej jednak Emo noszone są jako damskie buty zimowe, szczególnie przez młode dziewczęta. Doskonale prezentują się z dżinsami typu rurki a także krótkimi spódniczkami. Najlepiej wyglądają w nich dziewczyny wysokie i szczupłe, gdyż nie są to buty lekkie i zgrabne. Oryginalne buty Emu idealnie nadają się na buty zimowe, gdyż doskonale izolują od zimna i nie przemakają.
Zakup oryginalnych butów Emu to jednak spory wydatek – można je zmówić przez internet, w Stanach kosztują 150-200 dolarów. Dla tych, którzy nie są w stanie tyle wydać, pozostaje zakup butów używanych lub identycznych jak Emu, które jednak kosztują kilkadziesiąt złotych. Chociaż jakość ich wykonania jest o wiele niższa, a do produkcji używa się gorszych materiałów.
Podobne do Emu są buty marki Uggs, również wykonane z naturalnej skóry owczej. Obie te marki są równie popularne i mają swoich zagorzałych zwolenników. Choć oczywiście jest też liczna rzesza osób, które obuwie tego typu uważają za po po prostu brzydkie i krytykują je. Im więcej kontrowersji wokół tego typu obuwia, tym jest o nim głośniej. A o to właśnie chodzi producentom, którzy dzięki temu sprzedają ich więcej.