Mężczyzna elegancki – rarytas
Co buduje wizerunek eleganckiego mężczyzny? Uśmiech, zadbane dłonie i markowe buty. Reszta jest jedynie dodatkiem.
W tym miejscu w zasadzie można by więc postawić kropkę i oszczędzić wszystkim uwag dotyczących męskiego stylu ubierania się w sytuacjach biznesowych. Jednak spójrzmy prawdzie w oczy – to, co i w jaki sposób dobrane ma się na sobie, może przekreślić lub podkreślić męską pozycję.
Biznesowy dress code stworzony jest z sztywnych zasad i wskazań. Przede wszystkim obowiązkowym elementem stroju jest koszula. Nie wchodzą w grę żadne wzorzyste i pstrokate rozwiązania ani mocne kolory. Biznesowa koszula jest gładka, biała, ecru, błękitna lub lekko różowa, ewentualnie w delikatne prążki. Wykończona jest kołnierzykiem prostym lub szerokim włoskim. Wersję z guzikami przy kołnierzyku zostawiamy na weekend.
Do koszuli niezbędny jest odpowiednio dobrany krawat. Łączymy go albo na zasadzie kontrastu z koszulą, albo w odcieniu zbliżonym. Klasycznym węzłem pasującym do większości okazji jest półwindsor.
Na koszulę z krawatem oczywiście zakładamy garnitur. W sytuacjach biznesowych i wizytowych raczej dwurzędowy, wersję trzyrzędową z kamizelką zostawmy na śluby i ważne uroczystości. Spośród materiałów najlepsza jest wełna, ewentualnie grubszy tweed. Przewiewny len sprawdzi się latem (jeśli pogodzimy się z jego ciągłym gnieceniem), a sztruks stworzy weekendowy – sportowy garnitur.
Umówmy się: garnitur, krawat i koszula to dużo, ale wisienkę na torcie prawdziwie eleganckiego wizerunku stanowią pieczołowicie dobrane dodatki. Na tym polu rodzi się też najwięcej błędów stylu. Przede wszystkim akcesoria muszą być dobrane kolorystycznie. Do czarnego garnituru obowiązkowo czarne buty, do brązowego – oczywiście brązowe. Jeśli spodnie mają szlufki, nie zapomnijmy włożyć w to miejsce skórzanego paska. I zapomnijmy o ozdobnej klamrze i stylu rodem z Dzikiego Zachodu. Płaskie, srebrne wykończenie będzie idealne.
Najwięcej grzechów popełnianych jest w sytuacjach skarpetkowych. Panowie nie mogą przekonać się do noszenia długich skarpet, dzięki którym unikną pokazywania gołej łydki. Poza tym, popełniają faux pas kolorystyczne, podczas gdy zasada jest bardzo prosta: skarpetki są zawsze w tym samym kolorze lub o ton ciemniejsze niż buty i spodnie. I zapomnijmy o modelach wzorzystych albo eksponujących logo producenta. Bez nazwy marki tez można wyglądać drogo.
Eksperci mają jedną radę na stworzenie profesjonalnego, eleganckiego męskiego wizerunku: kierujmy się dobrym smakiem, umiarkowaniem i minimalizmem. I zamiast kolejnych ubrań kupujmy tylko te najlepszej jakości. Bo ta nigdy nie wychodzi z mody.